Wizytówką Dorohuska jest nie tylko międzynarodowe przejście graniczne z Ukrainą, ale także położony na nadbużańskiej skarpie pałac Suchodolskich. Zabytek doczekał się właśnie gruntownego remontu.
Wartość całego przedsięwzięcia to około 4 mln zł, z czego 2,9 mln władzom gminy udało się pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
– Pałac został już przykryty nowym gontem – mówi Wojciech Sawa, wójt gminy Dorohusk. – W środku trwają jeszcze prace związane z wymianą instalacji wodno-kanalizacyjnych oraz centralnego ogrzewania. Czekamy też na wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Ponadto na zewnątrz budowane są drogi dojazdowe.
Zaangażowana do robót ekipa ze wszystkim ma uporać się do końca października. Od początku wszystkim pracom towarzyszy nadzór archeologiczny. Dzięki temu udało się odkryć leżące pod ziemią i zapomniane niektóre założenia pałacowe. Wójt Sawa zapewnia, że te odkrycia stanowią podstawę do zaplanowania drugiego etapu remontu polegającego już na odtworzeniu brakujących składników pałacowego założenia.
– Już w 2001 r. przebadaliśmy znaczną część terenu wokół pałacu – mówi archeolog Stanisław Gołub. – Natknęliśmy się wtedy na pozostałości ozdobnego muru ogrodzeniowego i okazałej, prawdopodobnie piętrowej bramy wjazdowej. Tym razem od strony północnej natknęliśmy się na potężny taras wraz z zejściem nad rzekę. Znaleźliśmy też tajemniczy tunel, który zgodnie z miejscową legendą może prowadzić aż do Bugu.
W części wschodniej pałacowego zespołu Gołub odkrył także pozostałości jeszcze starszej budowli. Był to prawdopodobnie ceglano-kamienny dwór z przełomu XVI/XVII w. Jak zwykle przy tego rodzaju badaniach zyskiem jest także szereg zabytków ruchomych, w tym ozdobny krzyżyk prawosławny, binokl z XVII w., czy też fragmenty figuralnych kafli piecowych.
W odnowionym pałacu pozostanie biblioteka oraz Gminny Ośrodek Kultury i Turystyki. Wójt planuje także zakup wyposażenia dla lokowanej w zabytkowych wnętrzach Izby Regionalnej.
Wójt Sawa za punkt honoru postawił sobie także wynegocjowanie z energetykami przeniesienie betonowego słupa. Zainstalowali go tak, że fatalnie wpisuje się w oglądaną od południa panoramę pałacu z jego otoczeniem. Jest już po pierwszej rozmowie i liczy na zrozumienie ze strony chełmskiego zakładu energetycznego.
Już z innych środków gmina chce odrestaurować także stojące w parku takie obiekty, jak grób poległych pod Dorohuskiem w walkach z Rosjanami 10 żołnierzy księcia Józefa Poniatowskiego, figura św. Barbary oraz obelisk wystawiony przez hrabiego Wojciecha Suchodolskiego swojej matce „na pamiątkę wiecznego przywiązania”.